Przed tymi, którzy jadą na wakacje, stają (…) pytania: gdzie jechać? (…) Ponieważ, o czym doniosły pisma, dziś nawet wiejskie baby wybierają się do wód zagranicznych, rzecz zatem naturalna, że ludzie szyku, dla niezmieszania się z pospólstwem, mają tylko dwa wyjścia: albo jechać na księżyc, albo – do zakładów kuracyjnych krajowych. Jednym z takich miejsc (…) jest Nałęczów, położony w guberni lubelskiej. Podróż łatwa, miejscowość piękna i kuracja dobra…

Bolesław Prus, „Kurier Warszawski” 1885, nr 155
 
 
 
 

DSC_0314

Dzięki naturalnym warunkom klimatycznym w tzw. Niecce Nałęczowskiej wytworzył się specyficzny mikroklimat. Dominujące na tym terenie gleby lessowe, przepływające dwie rzeki: Bystra i Bochotniczanka, urozmaicona sieć wąwozów, bogata szata roślinna, obejmująca około 72 gatunków drzew i krzewów, zdecydowały o dużej jonizacji powietrza.

Przewaga wiatrów wschodnich powoduje wtłaczanie kanałami wąwozów powietrza do centrum miejscowości i Parku Zdrojowego, które niejako przefiltrowane wytwarza specyficzny mikroklimat, oddziaływujący korzystnie na układ krążenia. Walory powyższe zadecydowały o powstaniu jednoprofilowego uzdrowiska klimatyczno-kardiologicznego, jedynego tego typu w Polsce. Naturalną ofertę uzdrowiska wzbogacają źródła leczniczych wód mineralnych o wysokiej zawartości żelaza.

IMG_6710